Deszczowa Dania i niekończąca się Fika. Wpis gościnny!
Chciałabym Was dzisiaj zaprosić na drugi w historii bloga wpis gościnny mojej przyjaciółki Oli Wojtasik. Ola odwiedziła mnie na początku listopada i całe szczęście pogoda nie przeraziła jej tak bardzo jak mnie, kiedy pierwszy raz przyjechałam do Szwecji dwa lata temu. Ufff! Spędziłyśmy razem sześć dni i zrobiłyśmy mnóstwo fajnych rzeczych. Uwielbiam wcielać się w…